Dziecko uzależnione od telefonu. Jak mu pomóc?

Telefon jest obecnie urządzeniem, bez którego nie wyobrażamy sobie życia. I to nie z powodu możliwości kontaktu telefonicznego – wiele osób, szczególnie tych młodszych, dzwoni bardzo rzadko. Smartfon coraz częściej służy nam jednak do załatwiania spraw bieżących, opłacania rachunków, płacenia za zakupy, bilety, robienia zdjęć czy kręcenia filmów i słuchania muzyki. Można powiedzieć, że zastąpił większość urządzeń elektronicznych.

Nic więc dziwnego, że ze smartfonem właściwie się nie rozstajemy. Trzymamy w kieszeni, torebce lub plecaku, a zostawienie go w domu wywołuje w nas uczucie niepokoju. Słuszne, biorąc pod uwagę, że telefon zastępuje nam portfel i komunikator.

Sytuacja, w jakiej znaleźliśmy się w 2020 roku, jeszcze bardziej wzmocniła rolę smartfona. Z powodu przymusowej izolacji społecznej wprowadzono wiele rozwiązań „bezkontaktowych”, opierających się na urządzeniu elektronicznym. A gdy zapragnęliśmy towarzystwa, to właśnie telefon stał się instrumentem służącym do rozmowy – niekoniecznie za pomocą tradycyjnych połączeń, częściej dzięki aplikacjom i mediom społecznościowym.

To wszystko sprawia, że posiadaczami telefonów komórkowych stają się coraz młodsze dzieci, a uzależnienie od telefonu dotyka je coraz częściej. Czy da się coś z tym zrobić?

Czym właściwie jest uzależnienie od telefonu?

Uzależnienie, według Światowej Organizacji Zdrowia, definiujemy jako „stan psychiczny, a niekiedy także fizyczny, wynikający z interakcji pomiędzy organizmem a środkiem uzależniającym, charakteryzujący się zmianą zachowania oraz innymi reakcjami, do których należy konieczność zażywania tego środka, w sposób ciągły lub okresowy, w celu doznania jego wpływu na psychikę, a niekiedy także po to, aby uniknąć przykrych objawów wynikających z jego braku”. Warto zauważyć, że mowa tu o substancji, nie o czynności. Wszelkie inne definicje również wskazują najczęściej na substancję jako środek uzależniający.

Uzależnienie odnosić się może jednak także do czynności i nazywane jest wtedy uzależnieniem behawioralnym – w obu rodzajach zaburzeń w grę wchodzi czynność tych samych neuroprzekaźników.

Uzależnienie od telefonu to inaczej fonoholizm. Łatwo zauważyć problem w szkołach, gdzie w starszych grupach wiekowych rozmowy na przerwach niekiedy dosłownie zamierają, gdyż młodzież pochłonięta jest zerkaniem w ekran smartfona. Dzieci uzależnione od telefonu potrafią korzystać z niego nawet na zajęciach, pod pozorem „wiadomości od mamy”.

Kryteria zaburzenia według A. Goodmana

Warto zwrócić uwagę, że uzależnienie od telefonu jest zjawiskiem stosunkowo nowym, a więc i słabo przebadanym. Tak naprawdę na szeroką skalę staliśmy się posiadaczami smartfonów około 10 lat temu, toteż wszelkie ścisłe kryteria dotyczące podobnych zaburzeń, takich jak uzależnienie od Internetu, opracowywane były przed erą popularności smartfonów.

Możemy się jednak oprzeć na kryteriach A. Goodmana, który wyodrębnił następujące wskaźniki zaburzenia nałogowego, jakim jest uzależnienie behawioralne. „Czynnością” w tym przypadku jest korzystanie z telefonu:

  1. Niemożność oparcia się bodźcom popychającym do określonej czynności.
  2. Narastające napięcie, które pojawia się tuż przed rozpoczęciem czynności.
  3. Satysfakcja i poczucie ulgi podczas wykonywania czynności.
  4. Utrata kontroli nad sobą podczas wykonywania czynności.
  5. Obecność przynajmniej pięciu spośród poniższych wskaźników:
    • częste zajmowanie się czynnością lub przygotowywaniem się do niej,
    • natężenie i trwanie epizodów wykonywania czynności jest dużo większe, niż zaplanowano,
    • wielokrotne próby ograniczenia, kontrolowania lub zaprzestania czynności, które nie odnoszą skutku,
    • poświęcanie dużej ilości czasu na przygotowanie się do czynności, rozpoczynanie, a także powrót do niej,
    • częste zaniedbywanie obowiązków zawodowych, szkolnych, akademickich, rodzinnych, społecznych z powodu wykonywania czynności,
    • poświęcanie aktywności społecznej, zawodowej czy wypoczynkowej na rzecz wykonywanej czynności,
    • wracanie do wykonywania czynności pomimo świadomości doświadczania lub nasilania się problemów o charakterze społecznym, psychologicznym, fizycznym i finansowym,
    • wzrost tolerancji: zwiększanie intensywności lub częstotliwości wykonywania czynności,
    • niepokój lub zdenerwowanie w sytuacji uniemożliwiającej podejmowanie czynności.
  6. Niektóre elementy składowe syndromu trwają dłużej niż jeden miesiąc albo powtarzają się na przestrzeni dłuższego czasu.

Korzystanie z telefonu w szkole

W 2017 roku fundacja „Dbam o mój zasięg” zaprezentowała wyniki ogólnopolskiego badania uczniów, w którym zbadała problem dzieci uzależnionych od telefonu. Warto przypomnieć, że sytuacja, która miała miejsce w 2020 roku, mogła sprawić, że w niektórych sytuacjach wskaźniki mogły się zmienić.

  • W prawie co trzeciej szkole nie ma żadnych zasad dotyczących korzystania z telefonu komórkowego albo są one bardzo niejasne i nieznane uczniom.
  • Na przerwach ze smartfonów korzystało w 2017 roku ponad 84% uczniów.
  • Ponad 33% uczniów przyznało, że zdarzało im się korzystać z telefonów podczas zajęć lekcyjnych, z przyczyn „prywatnych”.
  • Prawie 27% dzieci poinformowało, że z powodu nadmiernie częstego korzystania ze smartfona miało mniej czasu na naukę.
  • 15% młodzieży miało kłopoty z wywiązywaniem się z obowiązków szkolnych albo przychodziła do szkoły niewyspana.

Z raportu wynika również, iż dzieci zaczynają dziś regularnie korzystać z telefonów w wieku 10 lat. W dużych miastach jeszcze szybciej, bo w wieku 7-8 lat. Za uzależnionych uważa się ok. 23% młodzieży.

Co w takim razie może zrobić szkoła, w osobie dyrektorów i nauczycieli oraz psychologów i pedagogów szkolnych, by jako środowisko bliskie dzieciom i nastolatkom, sprawić, że uzależnienie od telefonu nie będzie ich realnym problemem?

  • Budować relację między nauczycielem a uczniem

Chodzi tu przede wszystkim o wychowawcę grupy. Przy dobrze zbudowanej relacji uczniowie nie będą bali się rozmawiać o problemach związanych z korzystaniem z telefonu, takich jak uzależnienie czy cyberprzestępczość.

  • Tworzyć kulturę offline

Dzieci uzależnione od telefonu niejednokrotnie nie wiedzą, czym miałyby się zająć po odłożeniu urządzenia na bok. Trudno im się dziwić, szczególnie w czasach, gdy smartfon zastępuje wiele innych urządzeń, takich jak odtwarzacz MP3, telewizor czy aparat fotograficzny.

Dlatego warto pokazywać propozycje dziejące się w świecie realnym, takie jak: ciekawe przedstawienia teatralne, koła zainteresowań, wycieczki rowerowe i krajoznawcze lub zajęcia sportowe. Uzależnienie łatwiej pokonać, mając alternatywę, dzięki której młodzież dowiaduje się, że poza telefonem istnieje świat, w którym pełno jest ciekawych osób.

  • Określić zasady użytkowania telefonu

Jasno określone zasady pomogą dzieciom i nastolatkom zrozumieć granice używania telefonu w szkole, a tym samym ograniczyć jego stosowanie. Kodeks powinien zawierać informacje o możliwości przynoszenia telefonu do szkoły (lub jej braku), wyłączaniu dźwięku lub samego telefonu oraz momentach, w których można korzystać ze smartfona.

Oczywiście spisanie kodeksu powinny poprzedzać konsultacje w gronie pedagogicznym oraz z rodzicami, a najlepiej również z psychologiem szkolnym, posiadającym wiedzę o fonoholizmie.

  • Organizować szkolenia dla nauczycieli

Jeśli nauczyciele nie zdają sobie sprawy z powagi problemu, jakim jest uzależnienie od telefonu, to oznacza prawdopodobnie, że o korzystaniu z niego przez uczniów mają nikłą wiedzę. Tymczasem zderzenie z problemami wywołanymi korzystaniem ze smartfona jest tak naprawdę kwestią czasu. Według badań fundacji „Dbam o zasięg”, 37% uczniów doświadczyło internetowego hejtu, a  ¼ dzieci przyznało, że opublikowano ich zdjęcie w celu ośmieszenia w sieci. Ponad 11% uczniów zdarzyło się przynajmniej raz wysłać komuś przez telefon swoje intymne zdjęcie.

Szkolenie pomogłoby w szybkiej reakcji, gdy problem już się pojawi.

  • Opracować procedury walki z cyberprzemocą

Cyberprzemoc jest inaczej przemocą internetową i może przybierać rozmaity charakter: między innymi obrażanie, stalking, włamywanie się na konta. Część zachowań cyberprzemocowych jest zabroniona prawnie i powinna być zgłaszana na policję.

Warto uczulać nastolatki na cyberprzemoc, zanim ta jeszcze się pojawi. Najlepiej podczas warsztatów i rozmów z wychowawcami.

  • Rozmawiać z rodzicami na temat uzależnienia od smartfona

I znów statystyki: ponad 62% młodzieży uważa, że zna się na korzystaniu z urządzeń mobilnych w większym stopniu, niż ich rodzice. W 60% domów nie istnieją żadne zasady używania smartfonów.

Rodzice często nie wiedzą, jak pomóc dziecku uzależnionemu od telefonu, szczególnie że nie zdają sobie sprawy z faktu, iż dziecko w ogóle może być uzależnione lub sami są uzależnieni. Warto więc uświadamiać rodziców, również w kwestii zagrożeń związanych z cyberprzemocą.

  • Uczyć młodzież umiejętności społecznych

Jak umiejętności społeczne mają się do tematu dzieci uzależnionych od smartfonów? Badaczka Sherry Turkle pytała się badanych nastolatków, dlaczego wolą kontakty przez aplikacje tekstowe, zamiast spotkania twarzą w twarz. Młodzież odpowiedziała jej, że podczas spotkania trudniej kontrolować naszą wypowiedź, nie mamy tyle czasu do namysłu.

Nauka umiejętności swobodnej rozmowy oraz mowy werbalnej i gestów niewerbalnych może pomóc nastolatkom w odnalezieniu się w rzeczywistym świecie. Zmniejsza też problem osamotnienia dzieci.

  • Wprowadzać metody aktywizujące

Metody prowadzenia lekcji takie jak wykład czy pogadanka sprzyjają korzystaniu przez młodzież z telefonu. Jeśli dzieci muszą czynnie zaangażować się w zajęcia, czyli rozmawiać, tworzyć projekt, opracowywać konkretny problem, trudniej im będzie sięgnąć po niego „z nudów”.

  • Organizować „dzień bez telefonu”

Dzieci lubią dni tematyczne, które przełamują szarość dnia codziennego. Stąd nawet coś teoretycznie negatywnego, jak dzień bez telefonu, może stać się dla nich atrakcyjne – o ile zaproponujemy coś w zamian. Można pomyśleć o wycieczce lub konkretnych zabawach integracyjnych i nagrodach.

FOMO – czyli jak niczego nie przeoczyć?

Nastolatki to grupa wiekowa, w której „bycie na czasie” liczy się, jak nigdy wcześniej i później. Chęć zaimponowania rówieśnikom i dostrzeżenia pierwszemu kolejnej sezonowej mody jest tu niezwykle istotna. Nic dziwnego, że to właśnie nastolatki są jedną z grup najbardziej zagrożonych FOMO.

Czym jest FOMO? Najprościej mówiąc, to strach przed przeoczeniem najnowszych wiadomości. Każda z nich, w odczuciu cierpiącego na syndrom, może być niezwykle istotna. W grę wchodzi również zapoznanie się z informacją, zanim zapoznają się inni i poinformowanie pozostałych. Młodzież dotknięta FOMO odczuwa realny strach przed „wypadnięciem z obiegu”, boi się, że ominie ją wydarzenie lub przeżycie, w którym będzie uczestniczyć reszta rówieśników.

Dziś, gdy informacje znajdujemy głównie w sieci, między innymi na portalach informacyjnych i w mediach społecznościowych, nastolatki cierpiące na syndrom FOMO siedzą właśnie tam. Niekiedy godzinami, scrollują rozmaite kanały, żeby na pewno być na bieżąco i wiedzieć wszystko. Są również aktywni w sieci, sami informując innych o swoim życiu i doświadczeniach — chcąc zdobyć popularność jako ci, którzy są na bieżąco z informacjami.

Jaka jest skala problemu? Według badania przeprowadzonego w Bośni i Hercegowinie, gdzie średnia wieku osób badanych wynosiła 13 lat, na syndrom FOMO cierpiało około 20% nastolatków. Starsze grupy wiekowe wypadały nieco lepiej, można więc wysnuć przypuszczenie, że u części młodzieży FOMO zniknie. Nie oznacza to, że problem można lekceważyć. Szczególnie że wywołuje on konkretne skutki. FOMO jest jedną z wielu przyczyn uzależnienia od telefonu i może doprowadzić nawet do stanów depresyjnych oraz obniżenia funkcji poznawczych.

Nie unikniemy korzystania z telefonu

Nawet jeśli odwlekamy w czasie naukę korzystania ze smartfona, prędzej czy później będziemy musieli zmierzyć się z faktem, że nasze dziecko z niego korzysta. Oczywiście, im później się to stanie, tym lepiej, jednak rozwiązaniem nie jest całkowity zakaz, a nauka mądrego używania.

Dlatego nie bójmy się telefonu. Korzystajmy z niego i wychwytujmy nowe rozwiązania oraz technologie. Przede wszystkim jednak zadbajmy o to, byśmy zarówno my, jak i nasi podopieczni, potrafili znaleźć złoty środek.

Źródła:
https://dbamomojzasieg.pl/fonoholizm-wsrod-uczniow-2017/
https://charaktery.eu/artykul/smartfon-zmienia-emocje
https://www.glospedagogiczny.pl/artykul/fomo-nowa-choroba-cywilizacyjna
Lelonek-Kuleta, B., Uzależnienia behawioralne - podstawy teoretyczne, [w:] Uzależnienia behawioralne i zachowania problemowe młodzieży / red. Jolanta Jarczyńska. Bydgoszcz : Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, 2014, s. 15-29 [Dostęp online 14.10.2021] https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123456789/7064/Uzaleznienia_behawioralne_podstawy_teoretyczne.pdf

Podobne produkty