Prawidłowy rozwój dziecka zależy od wielu czynników. Choć niezwykle istotną rolę odgrywają predyspozycje genetyczne, możemy uniknąć wielu problemów, gwarantując bezpieczne i akceptujące środowisko — zarówno w domu, jak i szkole. Dlaczego tak istotne jest docenianie postępów oraz motywowanie do nauki?
Każdy człowiek potrzebuje wsparcia. W przypadku dzieci znajdujących się na etapie nauki zaspokojenie tej potrzeby jest szczególnie ważne, ponieważ umożliwia prawidłowy rozwój oraz budowanie własnej wartości. Jeśli małego odkrywcę otaczają akceptujący rodzice i pedagodzy, uczeń ten wzrasta na trwałych fundamentach, a także w przekonaniu, że wokół niego jest bezpiecznie. W ten sposób następuje prawidłowe kształtowanie tożsamości dziecka w wieku przedszkolnym.
Wsparcie pomimo pomyłek, motywowanie i docenianie pozwalają umacniać w dziecku pozytywne postawy wobec samego siebie oraz świata. Ponadto zwiększa się też wiara we własne umiejętności czy talenty, w związku z czym dziecko nie jest zlęknione przed przekraczaniem kolejnych istotnych w rozwoju progów, a nawet wręcz przeciwnie – dąży do nich i jest ciekawe kolejnych wyzwań. To z kolei inspiruje kilkulatków do osiągania lepszych wyników i stawiania sobie nowych, ambitnych celów.
Jako pedagodzy pamiętajmy też, że zauważając nawet najmniejsze sukcesy dziecka, stymulujemy jego zaangażowanie w proces edukacji. Nie okazując mu zainteresowania oraz ignorując jego podstawowe potrzeby, utwierdzamy go w przekonaniu, że jest mało ważne, a drogi wyborów nie mają znaczenia.
Jeśli natomiast chcemy dowiedzieć się więcej o budowaniu pozytywnego obrazu samego siebie w oczach malucha, warto zwrócić uwagę na aspekty, jakie poruszaliśmy w jednym z poprzednich artykułów: Samoocena u dzieci — jak ją rozwijać?
Choć nie zawsze jest to łatwe, nauczyciel i rodzic mogą stworzyć dziecku bardzo dobre warunki środowiskowe, aby ten chętnie przyswajał wiedzę oraz rozwijał się na odpowiednich dla swoich możliwości warunkach. Co możemy zrobić, by otoczenie inspirowało, zamiast odbierać radość z odkrywania świata poprzez utarte schematy nauczania i zasypywanie kartkówkami?
Przede wszystkim pamiętajmy, że dziecko to mały człowiek, którego należy traktować z szacunkiem. Dzieci, mimo braku niewielkiego doświadczenia życiowego, doskonale wyczuwają atmosferę panującą w domu oraz szkole i przejmują emocje dorosłych, w tym również nasz niepokój. Nie okłamujmy ucznia ani nie oszukujmy go co do jego osiągnięć czy niepowodzeń. Szczere komunikowanie buduje relację pełną zaufania i wsparcia, a także rozwija uczciwość oraz rozumienie konsekwencji.
Jeśli chcemy skutecznie zmotywować ucznia, możemy też wskazywać wyraźne związki pomiędzy nauką a rzeczywistością. Wskazujmy, w jaki sposób samodzielnie może wykorzystywać zdobytą wiedzą i swoje umiejętności, ponieważ to zwykle praktyka jest najbardziej interesująca. Przy okazji powinniśmy też wyjaśniać, jaki cel ma edukacja wybranych zagadnień. Nie komunikujmy dziecku: „nie, bo nie”, tylko podawajmy konkretne przykłady, by uzasadnić swoje zdanie.
Istotne jest też, aby inicjować atmosferę sprawiedliwej rywalizacji. W trakcie zabaw mających to na celu, obserwujmy dziecko i wyciągajmy właściwe wnioski.
Pomóc nam w tym mogą pytania takie jak:
Chcesz lepiej poznać ten temat? Sprawdź nasz artykuł: Kolorowe eksperymenty naukowe
Kryteria, według których oceniamy, powinny być jasne nie tylko dla rodziców, lecz także dla uczniów. Jasne i obiektywne metody oprzyjmy nie na kluczu oraz społecznych „normach”, lecz na możliwościach dziecka, a także kierunku, który obierają jego zainteresowania.
Różnicując sposoby wystawiania ocen, nie tylko pozwolimy wykazać się maluchom, lecz także umożliwimy zdobycie pozytywnych not tym, którzy nie czują się pewnie w wybranym zagadnieniu. Pozwólmy im wykonywać prezentacje i zadania pisemne, brać udział w aktywnościach fizycznych, zabierać głos na lekcjach, a także proponować własne rozwiązania.
Na każdym etapie rozwoju maluchów musimy być świadomi różnic w tempie rozwoju oraz przyswajania wiedzy. Nawet jeśli uczeń jest mniej chętny do podejmowania aktywności, doceniajmy go, nagradzajmy i budujmy racjonalne oczekiwania względem stawiania sobie celów.
Wybierając bezpieczne i wartościowe aktywności, możemy zdecydować się na wprowadzenie nauki poprzez zabawę. Aby uświadomić dzieciom w wieku przedszkolnym ich własne emocje, wyposażmy szkolną szufladę w Karty emocje 4-6 lat. To doskonałe narzędzie pomagające w rozróżnianiu radości, smutku, złości czy lęku, a także ułatwiające naukę samoregulacji. Za pomocą zabaw i gier zawartych w podręcznym formacie kart możemy wpłynąć na rozumienie dziecka i jego motywację bez ryzyka obarczonego rutyną i schematem.
Ocenianie ucznia o specjalnych potrzebach edukacyjnych powinno uwzględniać metody umożliwiające pełne wykorzystanie potencjału dziecka. Należy zindywidualizować podejście w taki sposób, aby zestawić ze sobą możliwości, umiejętności i cele na przyszłość. Wprowadźmy ocenianie formatywne, czyli inaczej kształtujące, śledząc postępy i na bieżąco doskonaląc wykorzystywane metody w zależności od efektów. Zapewniajmy dodatkowe wsparcie i edukujmy rówieśników, aby maluch nie spotykał się z alienacją.
Istotne jest, aby wspierać ucznia w dążeniu do samodzielności, jeśli tylko schorzenie wiążące się z wyjątkowymi potrzebami to umożliwia. Aby holistycznie podejść do procesu, należy utrzymywać stały kontakt z rodzicami, którzy dodatkową aktywność wspierającą będą wprowadzać w domu.
Nie zapominajmy, że jako pedagodzy również mamy prawo do tego, aby czuć się gorzej. Aby zadbać o pozytywną atmosferę w szkole, dbajmy o własną samoświadomość. Zapewniajmy siebie, że możemy być bardziej zestresowani, zirytowani czy zasmuceni i pozwalajmy sobie na te bez wątpienia ważne emocje.
Podobnie, jak w przypadku dziecka, znajdźmy dla siebie wsparcie. Porozmawiajmy z przyjaciółmi lub innymi pedagogami, którzy mogą mierzyć się z podobnymi odczuciami, jeśli nasza irytacja ma źródło w zawodowej codzienności. Nawet jeśli mamy gorszy dzień, spróbujmy cieszyć się z osiągnięć dzieci i myśleć o pozytywach sytuacji, która, choć może być niekomfortowa, rozwija.