
Porady eksperta
Kategorie pytań
Lista wszystkich pytań
- Czy dobrze sformułowałam treść wniosku: «W związku z otrzymaną w dniu 26.10.2010r. pozytywną oceną dorobku zawodowego za okres stażu, który rozpoczął się 1 września 2007r. i zakończył 19 października 2011r. proszę o podjęcie postępowania egzaminacyjnego na stopień nauczyciela mianowanego» Chodzi mi o daty rozpoczęcia i zakończenia stażu, bowiem nie wychodzi tutaj 2 lata i 9 miesięcy. Mój staż był przerwany a następnie przedłużony i nie wiem jak wyjaśnić we wniosku, że rzeczywiście odbyłam 2 lata i 9 miesięcy stażu. Czy wypisywać daty moich nieobecności żeby komisja mogła sama sobie przeliczyć (zwolnień, urlopu macierzyńskiego i wychowawczego — było tego w sumie 506 dni ale nie ciągiem dlatego mój staż został przedłużony)?
- W jednej ze szkół pracowałam 8h. Obliczono więc, że w ramach 19 i 20KN powinnam realizować 67minut. Trochę mnie to zdziwiło i pytałam, czy na pewno tyle minut mam dodatkowo pracować. Okazało się, że tak. Jestem jednak zdziwiona tym, gdyż wyczytałam w przepisach, że nauczyciel realizuje w ramach 1h KN 45 minut(tak jak trwają lekcje) lub 60 minut. Realizowałam 8 h zajęć specjalistycznych 45minut. Pod koniec roku, zrobiłam podsumowanie 19 i 20 KN czyli tylu godzin ile było wymaganych, tylko że moja godzina zajęć wynosiła 67minut tygodniowo. Proszę o radę, czy moja 19 i 20 KN przy etacie 8h została dobrze wyliczona?
- Mój mąż — nauczyciel realizuje w ramach 19 i 20KN zajęcia opiekuńcze. Tak naprawdę tych godzin w tygodniu ma 6, natomiast wpisuje 2h, ponieważ dyrektor oświadczył, że pozostałe 4h ma realizować w ramach 40h pracy nauczyciela. Czy takie postępowanie jest zgodne z prawem? Jego etat wynosi 18h+3h.
- W ramach jednego ze staży pracowałam z dziećmi przez 2 lata społecznie. Wpisałam tę pracę do mojego sprawozdania podsumowującego staż. Jednak mój opiekun stażu powiedział mi, że powinnam wykasować słowo «społecznie», ponieważ może mi to zaszkodzić w zaliczeniu stażu przed komisją. Zrobiłam to, chociaż czułam dyskomfort, gdyż po czasie uznałam, że moja praca, mój wolny czas poświęcony dzieciom i szkole został nieuszanowany. Nie potrafiłam też zdenerowana jasno myśleć, zależało mi aby oddać sprawozdanie w terminie i całą dokumentację. Wtedy jeszcze wierzyłam, że mogę ufać mojemu opiekunowi stażu i chce on tylko mojego dobra. Teraz myślę inaczej… Proszę o radę, co robić w takich sytuacjach? Czy prawdą jest, że moja praca społeczna na terenie szkoły z dziećmi mogły mi zaszkodzić?
- Czy są podstawy prawne (oprócz Karty Nauczyciela), aby nauczyciele pracowali w ramach 19 i 20 KN za darmo? Dlaczego te godziny nie są wliczone naturalnie do etatu i ujęte w planie lekcji? Podobno za każdą pracę należy się wynagrodzenie. Zresztą wielu nauczycieli ma kłopot z realizacją tych godzin, a inni wprost przeciwnie. Pracować ze świadomością, że wiele prac wykonywanych przez nauczyciela jest wykonywanych społecznie i żyć ze świadomością, że np. 20h to etat nauczyciela stanowi znaczną różnicę.
- Czy dyrektor wybierając osoby do swojej nagrody jest zobowiązany na piśmie umotywować swój wybór?
- Niestety w odpowiedzi nie ma nic o nauczycielu wychowawcy, a to interesuje mnie najbardziej. W mojej szkole religia odbywa się w ramach 25 godzinnego tygodnia pracy dzieci. Co w takim razie z nauczycielem wychowawcą w tym czasie, kiedy odbywa się religia. Czy ma być obecny na zajęciach i ma odpłatną godzinę, czy też ma«okienko» w planie? Jednakże w tym drugim przypadku nie realizuje on przecież podstawy programowej, czyli«ucieka» ta jedna godzina z rozkładu zajęć.
- Mam pytanie dotyczące Planu Rozwoju na nauczyciela dyplomowanego. Mój plan został oddany już dawno, w terminie, ale dopiero dzisiaj zostalam poproszona o rozmowę (tak jak i wszyscy nauczyciele rozpoczynający staże na inne stopnie awansu) ponieważ dyrekcja stwierdziła, że nasze plany zostały błędnie opracowane wg wymagań, czyli w moim przypadku pkt 2, a powinny wg powinności (pkt 1, par.8). I kto tu ma racje? Nie znalazłam jednoznacznych odpowiedzi ani wytycznych tak precyzujacych tę kwestię. Czy czeka mnie i kolegów dodatkowa praca? Jak ewentualnie to «odkręcić»?
- Uczę w technikum głównie czwarte klasy (programowo najwyższe).
Po zakończeniu roku szkolnego 29-04-2012 zostają mi tylko 4 godziny dydaktyczne
w maju i czerwcu. W związku z tym dyrektor odlicza mi brakujące do etatu
godziny z nadgodzin w pierwszych miesiącach roku szkolnego. Moje pytanie
dotyczy liczby owych odliczanych nadgodzin. Dyrektor odlicza mi 3,6h za dni
wolne od zajęć dydaktycznych w maju i w czerwcu, mimo ze i tak każe mi przyjść
w te dni do szkoły (choćby na szkolenie czy do pracy w zespołach nadzorujących).
W mojej szkole takich dni jest 8. Nauczyciele, którzy nie tracą etatu niczego
nie odpracowują mimo ze mają w te dni te same obowiązki co ja. Proszę o
wskazanie podstawy prawnej na jaką mógłbym się powołać w moim sporze z
dyrektorem, jeżeli nie powinienem odpracowywać godzinami dydaktycznymi dni
wolnych od zajęć dydaktycznych.
- Przez 3 lata jeździłam autem do ucznia, który był objęty nauczaniem indywidualnym. Zajęcia odbywały się 1 lub 2 razy w tygodniu. Dojeżdżałam do domu ucznia ok. 10km w jedną stronę, licząc od macierzystej szkoły. Właściwie to, co zarobiłam traciłam na paliwo. Czy w tym czasie należał mi się zwrot i pokrycie kosztów przejazdu przez szkołę za dojazdy do ucznia?
- W tym roku szkolnym tworzyłam plan działań wspierających oraz diagnozowałam dzieci. Zachorowałam i przez dłuższy czas nie wrócę do pracy. Na moje miejsce zostanie przyjęta inna osoba. Czy mam prawo podpisać się pod PDZW mimo iż jestem na zwolnieniu lekarskim i osoba, która mnie zastąpi będzie realizowała zadania, które tam ujęłam? Nie zdążyłam się też spotkać z rodzicami w ramach zespołu, ale spotkałam się z wieloma w zeszłym roku szkolnym. Nie chciałabym też jako autorka PDZW zostać z niczym. Mam jednak obawy, czy dyrekcja. która otrzymała ode mnie uzupełniony PDZW pozwoli mi podpisać się pod moją pracą. Może użyć argumentu, że jestem na zwolnieniu i ktoś inny podpisze się pod moją pracą. Proszę o radę. Obawy moje są podyktowane tym, że już kiedyś ktoś przywłaszczył sobie moje diagnozy i wykorzystał je do własnych celów. Tworzyłam również pewien dokument, który został wykorzystany przez kilka osób, które po prostu zabrały go bez mojej wiedzy i nawet nie zapytały, czy mogłabym go im użyczyć. Gdy próbowałam walczyć o swoje, to spotkało się to z dezaprobatą dyrektora. A osoba, która przywłaszczyła sobie mój dokument, powiedziała że go znalazła i tłumaczyła ,że właściwie nie wie skąd go ma. Przypuszczam, że skserowała z mojego dziennika. Po tym incydencie otrzymała parę miesięcy później nagrodę dyrektora.
- Przyznawanie przez dyrektora nagród w dniu 14.10. budzi w szkołach wśród nauczycieli wiele kontrowersji i negatywnych uczuć. Często nauczyciele są z tego powodu sfrustrowani i dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji między nauczycielami i nauczycielami a dyrekcją. Bywa że dyrektor daje nagrodę danej osobie tylko dlatego, że jest jego kolegą lub ją lubi, a osoby z osiągnięciami otrzymują ją bardzo rzadko.Co dyrektor przyznając nagrodę w tym dniu bierze pod uwagę? Czy każdy nauczyciel ma prawo wglądu do regulaminu przyznawania nagród przez dyrektora? I czy dyrektor jest w jakiś sposób podczas np. wizytacji rozliczany z przyznania nagród nauczycielom w oparciu o sprawozdania, w których nauczyciele odnotowują swoje osiągnięcia i dodatkową pracę na rzecz szkoły. Czy ktoś jeszcze np. wicedyrektor decyduje wraz z dyrektorem o przyznaniu nagrody?
- Jestem nauczycielem mianowanym, który 2 lata temu rozpoczął staż na nauczyciela dyplomowanego. W obecnym roku szkolnym 2011/12 przez 3 tygodnie pracowałam, a potem okazało się, że jestem w ciąży w grupie ryzyka. Dlatego lekarz nie pozwala mi wrócić do pracy. Mogę więc wrócić dopiero po urlopie macierzyńskim. Czy mogę uratować w jakis sposób swój staż? Bardzo napracowałam się przez te 2 lata, ponieważ przy każdym stażu bardzo wysoko stawiam sobie poprzeczkę. Proszę o radę.
- Czy osoba, która została zwolniona z przedszkola z powodu długiej nieobecności (powyżej 180 dni +rehabilitacja) i po kilku latach niepracowania doczekała się emerytury może pobierać świadczenia z ZFŚS? Osoba ta nie była nauczycielem, lecz pracownikiem kuchni. Z góry dziękuję za odpowiedź.
- W odpowiedzi na pytanie o liczbę godzin na realizację podstawy programowej w OP otrzymałam odpowiedź, że «realizacja podstawy programowej odbywa się bezpłatnie w czasie nie krótszym, niż 5 godzin dziennie.Religia w przedszkolu jest nieobowiązkowa. Jeśli rodzice wyrażą zgodę na uczestnictwo ich dzieci w zajęciach religii, to dyrektor musi takie zajęcia zorganizować. Może to zrobić w ramach 25 godzinnego (5 godzin dziennie) tygodnia pracy dziecka.»
Rozumiem z tego, że religia jest dodatkową godziną, nieobowiązkową, ale jednocześnie ma być realizowana w 25-godzinnym wymiarze tygodniowym.
Co w takim razie z nauczycielem wychowawcą w tym czasie, kiedy odbywa się religia. Czy tak jak w przedszkolu np. w czasie rytmiki jest obecny na zajęciach i ma odpłatną godzinę, czy też ma «okienko» w planie? Jednak w tym drugim przypadku nie realizuje on przecież podstawy programowej, czyli«ucieka» ta jedna godzina z rozkładu zajęć. Jest to dla mnie nadal nie jasne. Bardzo proszę o wyjaśnienie.