Słowem: "Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma"
Ja tam nie narzekam na pracę z malymi dziećmi (oj! nagadac to się trzeba) i nie uwazam, ze np. wuefiści to mają tak lekko. Kazdy poziom i specjalność nauczania ma swoje plusy i minusy.
Ja mam w klasie 14 uczniów, a kolezanka 25, a pensje mamy takie same. I gdzie tu sprawiedliwość
